Rodzinne wyjazdy i wakacje, te krótsze i dłuższe, są często zaplanowane w najdrobniejszym szczególe. Rodzice chcą dokładnie wiedzieć, co będą robić, a przynajmniej co robić mogą. Wnikliwie sprawdzają ofertę pod kątem udogodnień dla dzieci, dopytują o to, co hotel, pensjonat, agroturystyka lub najbliższa okolica oferują dla najmłodszych. Chcą mieć pewność, że w razie niepogody oferta wypoczynkowa będzie przygotowana na tyle bogato, że ich pociechy nie zdążą się nudzić, a oni… będą mieli czas, by odpocząć.
Kiedy myślimy o wypoczynku z dziećmi w hotelu często do głowy przychodzi nam obraz dużego obiektu, w atrakcyjnym miejscu np. na wybrzeżu, w górach, za granicą, z całą masą atrakcji… na wypadek gdybyśmy nie chcieli opuszczać jego terenu przez cały pobyt. Wizja jest oczywiście ciekawa, ale jeśli lubicie aktywności poza hotelem, chcecie poznać okolicę, zależy Wam na zwiedzeniu miejsca, w które się udajecie, polecam przyjrzeć się ofercie hoteli miejskich, które wyszły naprzeciw rodzicom i zaplanowały wiele atrakcji dla ich pociech.
Zależnie od preferencji, wartości, które wyznajecie w rodzinie, Waszych przyzwyczajeń i realnych potrzeb, elementy oferty rodzinnej mogą być dla Was bardziej lub mniej ważne. Zdecydowałam się wybrać te, o które najczęściej pytają rodzice i dziadkowie oraz te, które widzimy, że są najbardziej oblegane przez dzieci w Grano Hotels.
Zdjęcie: Sala zabaw dla dzieci w Hotelu Number One w Gdańsku
Dzieci zazwyczaj widzą świat w innych barwach niż ich rodzice. Przemoczone skarpetki nie mają znaczenia, gdy skacze się po kałużach, a wełniany koc, nie jest tylko ciepłą narzutą, a podstawą tajemnej bazy. I właśnie dlatego warto pozwolić dzieciom poznać hotel od tej strony, która najlepiej rozpali dziecięcą wyobraźnię.
– Mamo, kiedy pójdziemy na basen? To pytanie słyszymy już podczas meldowania się rodzin po przyjeździe. Większość dzieci lubi wodę i jeśli tylko może dać nura albo popluskać się na płyciźnie, z uśmiechem wskoczy do basenu. Wybierając ofertę hotelową, warto zwrócić uwagę, czy w obiekcie znajduje się basen (pod czujnym okiem ratownika), czy jest w nim wydzielona część dla dzieci, a może nawet dedykowane dzieciom godziny.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, hotele przygotowują też specjalne zajęcia pływackie, aby dzieci po wakacjach wróciły do domu z nowymi umiejętnościami lub miały możliwość spróbować ich od razu w morzu i jeziorze.
Zdjęcie: Basen w Hotelu Number One w Gdańsku
Dzieci, nawet zmęczone wycieczką, zwiedzaniem i aktywnościami fizycznymi, ładują akumulatory bardzo szybko, zdecydowanie szybciej niż ich rodzice ;) Kiedy dorośli zbierają jeszcze siły, najmłodsi przebierają nóżkami, aby zrobić coś fajnego. W takich sytuacjach oferta animacyjna jest na wagę złota!
W specjalnie przygotowanej sali dzieci mają zapewnioną fachową opiekę osoby, która wie, jak zająć je w sposób kreatywny i bezpieczny, wspomagając interakcje między rówieśnikami, a także dając upust energii w zabawie. W trakcie animacji dzieci mogą liczyć na zajęcia ruchowe, plastyczne, muzyczne, wspólne czytanie bajek lub wieczorny seans kinowy z kubkiem lemoniady. Czas spędzony z innymi dziećmi może zaprocentować znajomościami na długie lata. Ilu z nas wciąż utrzymuje kontakt lub pamięta koleżanki poznane w wakacje? Myślę, że całkiem wielu.
Zdjęcie: Sala zabaw dla dzieci w Hotelu Number One w Gdańsku
Jednym z wyrażeń, których w dzieciństwie używałam najczęściej, było „ja sama”. Chciałam sama wybierać, decydować, robić. Obserwując rosnące od lat zainteresowanie warsztatami kulinarnymi dla dzieci, wiem, że w tej kwestii upływ czasu nic nie zmienił. Dzieci również chcą być samodzielne i warto, abyście im na taką samodzielność pozwolili. Szczególnie, gdy mowa o przyrządzaniu posiłków i ulubionych dziecięcych dań przez nie same pod okiem profesjonalnych kucharzy!
Dzieci mogą nas bardzo zaskoczyć tym, jakie dodatki wybiorą do pizzy, a czym udekorują naleśniki. Okazać się może, że nasz pozornie grymaszący przy obiedzie maluch ma jednak spory apetyt, kiedy je to, co sam zaplanował. Polecam się przekonać, szczególnie, że wspólne gotowanie to wspaniała rozrywka dla całej rodziny i doskonały sposób na spędzenie czasu z najbliższymi.
Zdjęcie: Warsztaty kulinarne dla dzieci w Gdańsku
A czego często od wspólnych wakacji i wyjazdów oczekują rodzice? Uśmiechu dzieci, poczucia bezpieczeństwa i… odrobiny spokoju.
Co dziś robimy?
Zapytałam znajomych rodziców, co jest dla nich najważniejsze podczas rodzinnego pobytu w hotelu. Pierwsze odpowiedzi nie były dużym zaskoczeniem. Dorośli chcą wiedzieć, co mogą zrobić z dziećmi, gdzie z nimi pójść, zarówno podczas pogody jak i niepogody. Zależy im na kompetentnej recepcji, która zaproponuje sprawdzone i ciekawe pomysły, żeby cała rodzina wróciła zadowolona do hotelu, bez szczególnego głowienia się „a co dziś będziemy robić?”.
Jeśli planujecie pobyt w Gdańsku polecam propozycje opisane w poprzednich artykułach: Hevelianum, czyli warsztaty, laboratoria i pokazy oraz Kilka pomysłów na aktywny weekend z dziećmi. Nowy pomysł znajdziecie na końcu artykułu ;)
Kurczę, muszę popracować. Co teraz?
Nasza rzeczywistość zmieniła się. Praca zdalna, będąca niegdyś odległą perspektywą, jest coraz bliższa wielu osobom. Zdarza się, że podczas wakacji rodzice muszą skupić się na obowiązkach służbowych. W tej sytuacji propozycją idealną wydaje się przedszkole w hotelu!
Tak, w okresie wakacyjnym w Grano Hotel znajdziecie dedykowane przedszkole, w którym codziennie, przez 8 godzin, Waszymi pociechami zajmować się mogą profesjonalne animatorki. Wystarczy więc, że oddacie dzieci pod ich opiekę, usiądziecie wygodnie w hotelowym lobby, odpowiecie na pilne maile, a dzieci spędzą intensywny czas w krainie zabaw – każdego dnia innych. A wieczorem, już rodzinnie, poszukacie wakacyjnych wrażeń.
Zdjęcie: "Przedszkole" dla dzieci w Hotelu Grano w Gdańsku
Czy będzie im smakowało?
Jedno z pytań, które wielu rodziców zadaje sobie najczęściej. Co nasze pociechy będą jeść na wakacjach? Czy w karcie znajdziemy propozycje dla dzieci? A co jeśli nie będzie im smakowało? Szczęśliwie, pozytywne odpowiedzi mnożą się w głowie, a raczej w menu. Hotele zdają sobie sprawę ze szczególnego gustu wielu maluchów, dlatego w propozycjach bufetowych znajdują się liczne propozycje dedykowane najmłodszym, by każde znalazło coś, co lubi.
Warto też rozważyć propozycje dodatkowe, czyli włoską biesiadę ze znakomitym jedzeniem w klimacie Italii i biesiadować z dziećmi wspólnie. Obserwacje potwierdzają – ta propozycja zdaje rodzinny egzamin ze wspólnych posiłków śpiewająco. A tych, gotowych na inną próbę, zachęcam do wspólnego, wielkiego grillowania. Doświadczenie podpowiada, że posiłek spożywany na świeżym powietrzu, prosto z rusztu, jest również pożądany przez te najmłodsze podniebienia.
Zdjęcie: Menu dla dzieci, Restauracja Młyn w Gdańsku
Co oni wiedzą o dzieciach?
Choć każde dziecko jest inne i wymaga właściwej sobie atencji, generalnie doświadczenie zdobywane z czasem pomaga sprostać wielu oczekiwaniom. Hotele uczą się od swoich najmłodszych Gości nieustannie. A żeby lepiej wychodzić naprzeciw ich potrzebom, podejmują wiele inicjatyw.
W Hotelu Number One by Grano od 2018 roku odbywa się turniej dla młodych adeptów piłki nożnej – Number One Cup. Jest to spotkanie piłkarzy z różnych europejskich klubów, pozwalające na przeprowadzenie rozgrywek, ale też integrację społeczności młodych zawodników. Inicjatywa powstała w hotelu przyjaznym rodzinie, by promować aktywny styl życia i spełniać dziecięce marzenia. W tym czasie kilkukrotnie hotel został oddany na wyłączny użytek najmłodszych, co było wspaniałym, zdanym testem dla obiektu rodzinnego.
Zdjęcie: Radość po wygranym turnieju Number One Cup w Gdańsku
Jeśli zastanawiacie się nad ciekawą i aktywną atrakcją np. w kontekście zbliżającego się Dnia Dziecka lub sezonu wakacyjnego, z przekonaniem polecam Wam raj dla najmłodszych i tych nieco starszych. Mowa o Jumpcity Gdańsk, czyli największym parku trampolin w Trójmieście, zlokalizowanym przy głównej arterii komunikacyjnej (drogowej i kolejowej).
W tym miejscu możecie dać upust emocjom, skumulowanej energii i przez chwilę poczuć się jak akrobaci, freestylowcy i inni miłośnicy podniebnych tricków. A jeśli takie akrobacje wolisz oglądać niż realizować, w Jumpcity znajdziesz też wielkie baseny z gąbkami i strefę gastronomiczną. Dla każdego coś dobrego.
Prawdopodobnie każdy z nas wyobraża sobie wakacje z dziećmi nieco inaczej. Dla jednych będą to długie spacery po mieście lub parku, odwiedziny zoo i muzeów. Inni zaszyją się na całe dnie na plaży, budując zamki z piasku z łopatką w jednej, a gofrem w drugiej ręce. Bez względu na to, co zrobimy, wszyscy chcemy, aby ten czas był jak najbardziej rodzinny, pełen uśmiechu i dobrych wspomnień. I dokładnie tego Wam życzę.
Zdjęcie: Rodzinny relaks na plaży w Gdańsku
Sprawdź pozostałe wpisy na blogu: