Ostatnie ciepłe, a gdzieniegdzie gorące, dni naturalnie zachęciły wielu z nas do planowania nieodległej już majówki. Patrząc za okno i na termometry, z optymizmem nastawiamy się na te kilka (nawet pięć!) wolnych dni na świeżym powietrzu. Choć oczywiście wizja grilla z przyjaciółmi oraz rodziną nastraja pozytywnie, warto postawić na nowe przeżycia i od czas do czasu zrobić coś wyjątkowego ;)
A kiedy majowa pogoda sprzyja, tętniący życiem Gdańsk, staje się rajem dla miłośników aktywnego spędzania czasu. Jednak miasto może zaoferować znacznie więcej, niż tylko spacery nad brzegiem morza. Wiosna to również doskonały moment na zagłębienie się w pulsującej kulturze miejskiej, a sztuka uliczna, to jedno z bardziej ekscytujących doświadczeń.
Zapraszam Was dziś na zwiedzanie miasta z perspektywy barwnych ulicznych murali.
Zdjęcie: Rafał Roskowiński, Jacek Zdybel, Polska, 2016, Pilotów 16f
W Gdańsku sztuka nie ogranicza się do muzeów czy galerii – ulice miasta same w sobie są wielkim płótnem, na którym artyści wyrażają swoje ja i prezentują kreatywność. Wędrując ulicami, wchłaniając kolorowe malowidła i abstrakcyjne formy, zanurzycie się w świat niezwykłej ekspresji, która ożywia wiele zakątków miasta. Odkryjecie, że mimo swojej imponującej i długiej historii, miasto wciąż żyje i oferuje wiele niespodzianek dla tych, którzy chcą ich szukać.
Na szczególną uwagę z pewnością zasługują murale, czyli niezwykła forma sztuki, która w ostatnich latach zdobywa serca mieszkańców i turystów na całym świecie. I choć obecna jest od kilkudziesięciu tysięcy lat, dziś to właśnie ścienne graffiti zachwyca miłośników piękna. Od nostalgicznych portretów po abstrakcyjne kompozycje, te obrazy nie tylko ozdabiają ściany miasta, ale także opowiadają jego historię i kształtują charakter.
Jestem pewna, że widzieliście oryginały lub zdjęcia dzieł Banksy’ego, jak choćby „Girl with baloon”, czy „Braterski pocałunek” autorstwa Dmitrija Vrubla. I choć może trójmiejskie murale nie są aż tak znane, na pewno zasługują na uwagę :)
Zaspa, jedno z największych skupisk bloków mieszkalnych w Polsce, początkowo miała być symbolem modernistycznych wizji idealnej urbanistyki. Położona na terenach byłego lotniska dzielnica przyciągała architektów, oferując nieograniczone możliwości tworzenia. I choć dla wielu stała się wzorem doskonałego kompleksu mieszkalnego, zapewniającego wszystko, czego mieszkaniec potrzebował do życia, z perspektywy innych była betonowym labiryntem, zmagającym się z problemami typowymi dla tego typu wielkich skupisk.
Jednak różnorodne inicjatywy kulturalne, takie jak Festiwal Monumental Art, przyczyniły się do zmiany wyglądu osiedla. Dzięki ogromnym powierzchniom ścian bloków i przestronnym alejkom między budynkami, które stwarzają idealne tło dla wielkoformatowych malowideł, Zaspa odzyskuje swoją tożsamość.
Zdjęcie: Shai Dahan, USA, 2013, ul. Pilotów 6f
Pisząc kolekcja, mam na myśli prawdziwą kolekcję, gdyż liczba i powierzchnia murali jest naprawdę ogromna. Dzielnica może poszczycić się około 50 dziełami polskich i zagranicznych artystów.
Jednym z nich jest portret Lecha Wałęsy, autorstwa Piotra Szwabego, zdobiący ścianę bloku, w którym w latach 80. mieszkał przywódca Solidarności.
Jak czytamy w przewodniku:
„Pilotów 17 to jeden z najważniejszych adresów opozycyjnego Gdańska. To tutaj mieszkał wraz z rodziną Lech Wałęsa. Kiedy wrócił z internowania, na Pilotów pojawił się kilkunastotysięczny tłum. Praca powstała dokładnie w 25. rocznicę przyznania Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla. Mural to powiększone do rozmiarów ściany zdjęcie Lecha z okresu internowania. Oglądany z bliska jest niejednoznaczny i nieoczywisty. Z dystansu to niebudzący wątpliwości wizerunek przywódcy Solidarności. Praca stała się jaskółką zwiastującą powrót malarstwa wielkoformatowego na Zaspę”.
Zdjęcie: Piotr Szwabe, Polska, Lech Wałęsa, 2008, Pilotów 17f
Ja osobiście najbardziej lubię te, które nawiązują do historii lotniska na Zaspie, ale także do historii II wojny światowej i działań militarnych w powietrzu.
Jeżeli wybierzecie się zwiedzać murale, polecam sięgnąć do przewodnika wydanego przez Instytut Kultury Miejskiej: Kolekcja malarstwa monumentalnego – Gdańsk Zaspa
Dostępna jest również mapa, która pomoże w nawigowaniu: Foursquare City Guide
Jako artystyczny sprzeciw na wojnę toczącą się za naszą wschodnią granicą, od marca 2022 roku w bliskim sąsiedztwie stacji PKM Gdańsk Jasień powstaje największa na Pomorzu plenerowa galeria antywojennych murali pod hasłem „Solidarni z Ukrainą”.
Swoje prace na 900-metrowej ścianie PKM stworzyli artyści z Pomorza, Krakowa, Lublina i Wrocławia oraz studiujący na polskich uczelniach artystycznych twórcy z Ukrainy i Białorusi.
Zdjęcie: Antywojenny mural przy przystanku PKM Gdańsk Jasień
Jeśli chcecie je zobaczyć, a zapewniam, że warto, powinniście wysiąść na stacji kolejowej PKM Jasień i udać się kilkadziesiąt metrów drogą wzdłuż torów i lasku w kierunku stacji PKM Brętowo. Alternatywnie, zaparkujcie samochód np.: w pobliżu zbiornika retencyjnego Gdańsk Jasień, co stworzy dodatkową atrakcję i umożliwi przebywanie oraz aktywny odpoczynek w pięknych okolicznościach przyrody, szczególnie cenionych przez biegaczy i miłośników jazdy na rolkach :)
Zdjęcie: "No more time". Mural autorstwa Piotra TUSE Jaworskiego w Gdańsku
Gdańsk, a szczególnie bliska mi dzielnica Wrzeszcz, ozdobiona jest muralami/graffiti Piotra Jaworskiego – TUSE, popularnego i niezwykle aktywnego gdańskiego artysty streetartowego. Jestem pewna, że po zetknięciu się z kilkoma obrazami, rozpoznacie kolejne, gdyż jego styl jest naprawdę charakterystyczny, a dominują w nim fotorealistyczne portrety.
W trakcie codziennych spacerów uwielbiam oglądać Andrzeja Zauchę oraz gdańskich szermierzy w jego wydaniu :)
Zdjęcie: Andrzej Zaucha - Mural autorstwa Piotra TUSE Jaworskiego w Gdańsku
Zdjęcie: Szermierze - Mural autorstwa Piotra TUSE Jaworskiego w Gdańsku
Jeśli zastanawiacie się nad tym, w jaki sposób spędzić kilka wolnych dni w trakcie nadchodzącej majówki (ale oczywiście nie tylko ;)), zachęcam serdecznie, by choć jeden z nich spędzić na poszukiwaniu i podziwianiu otaczającej nas sztuki. Jestem pewna, że Gdańsk Was również w tym aspekcie zaskoczy pozytywnie :)
Sprawdź pozostałe wpisy na blogu:
Zdjęcia pochodzą ze stron: